2019-07-31

Dziki problem

Ostatnie czasy doskonale ilustrują nam, jak kłopotliwe dla tutejszej społeczności dziki coraz bardziej przyzwyczajają się do obecności człowieka. Nic dziwnego – ludzie zamiast pozostawić je w spokoju, wolą je dokarmiać, często z dobrego serca, bywa że z litości, aby mieć potem czyste sumienie. Efekty takiego dokarmiania widoczne są już nie tylko w przypadku dzików, ale również innych dzikich zwierząt m. in. lisów. Warto zapamiętać, że dokarmiając dziką zwierzynę szkodzimy nie tylko zwierzęciu ale stwarzamy realne zagrożenie dla nas samych. Nawet jeśli dzik jest już oswojony, to wciąż pozostaje niebezpiecznym i dzikim zwierzęciem. Nie wolno więc do niego podchodzić, głaskać czy też jak niektórym się zdarzyło karmić dzika z ręki. Należy mieć także na uwadze, że znacznie i jeszcze mniej bezpieczniej może wyglądać sytuacja w przypadku spotkania lochy z młodymi. Dlatego też po spotkaniu młodych dzików absolutnie nie wolno ich dotykać, zaczepiać, robić im zdjęć ani tym bardziej atakować. Schemat postępowania przy spotkaniu lochy z młodymi jest ten sam, co w przypadku samotnego dzika, jednak trzeba tutaj bezwzględnie zachować szczególną i stanowczą ostrożność. Ostatnie lata wskazują, że prawdopodobieństwo spotkania dzika rośnie z każdym rokiem i z tym trzeba się niestety pogodzić. Pozwólmy jednak, aby dzik był rzeczywiście dziki i bądźmy w tej kwestii konsekwentni.

Czytaj także: